Miesiąc: marzec 2003

  • POD NIEBEM DO GÓRY NOGAMI – CZYLI PRZYKŁAD DNIA

    idziemy mu powiedzieć, że się wyprowadzasz?, o której się zaczęło?, idziesz na wykład?, jadłaś dziś obiad?, przesłuchwiali mnie w radiu, znasz ją?, ty się ciągle śmiejesz, przyniosłaś mi płytę?, ty krasna palma, pani ziewa do środka, nie mam już siły, doskonale, czy ktoś z państwa się w ogóle przygotował?, virtus, virtutis, za trzy nieobecności poślę…

  • NIGHT RIDE ACROSS THE CAUCASUS

    …(Ona ciągle śpiewa to za mocno. Płacze coś we mnie gdy ją słyszę, ale nie ze smutku, tylko z czegoś, czego nie potrafię ani napisać, ani nazwać, ani przytulić)… We mnie jest chyba coś niedokończonego… Może jakiś niespotkany człowiek, może jakiś nienapisany wiersz… Czasem obracam w dłoniach ołówki i kredki, ręką gładzą chropowaty papier do…

  • ZA DUŻO

    Mam dzisiaj wiotki dzień. Wiotkie dni to takie, że wystarczy kilka słów, oddech albo czyjś wzrok, a w mojej głowie już jest tłum myśli. Kolega czytał dzisiaj wiadomości sportowe: „Nie może być tak, że rozgrywamy 10 akcji podbramkowych, a strzelamy tylko jednego gola”. Nie słuchałam dalej. Ciągle słyszę to jedno zdanie.

  • NO SAD DREAMS

    „Musisz porzucić noc dla świtu nawet, gdy runie nowy głaz. Musisz żyć drogie słońce moje, żyć jeszcze ten jedyny raz”…

  • KRZYK

    Nauczcie się krzyczeć dziewczyny, kobiety. Czasem nic takiego, a czasem ostatnia opcja. Umiecie krzyknąć???