Miesiąc: sierpień 2003

  • Ktoś pyta

    „Chcesz otworzyć kopertę z datą swojej śmierci?”

  • Idę, idę

    Szukam… Za sobą znalazłam natarczywych potrzebujących, którym nie mogę nic dać, bo mam tylko swoje myśli… Nade mną… chmury nienapisanych książek, z których literki spadają jak grad i tracą swój sens… Pode mną… Stopy zaplątane w drogę. Przede mną mur ludzi, w którym znajdę szparę i po drugiej stronie zobaczę…? Tylko to, na co zasługuję……

  • Nie do zniesienia

    Ból. To, co nie do zniesienia, -niech zostanie zniesione. Zniesione z powierzchni duszy. Chropowatej od spacerów ludzi, dla których za długa ona stała otworem. Zostaną ich ślady, ale nowych śladów nie będzie. Dzisiaj tę chropowatość dopiero odkryłam, kiedy chciałam po duszy pospacerować i zaczęłam się przewracać. Upadać na twarz. *** Nabrzmiałe słowa? Widocznie puchły we…