Miesiąc: lipiec 2006
-
Dedykacja
Może o tym zapomniałam, rzeczywiście… Obiecałam, ze kłamstwa nigdy nie podniosę z ziemi. „Nie ma nic większego niż prawda i nawet najmniejsza prawda jest wielka”. Tak napisał Twój ulubiony poeta. Którego szanujesz. Wciąż nie poznałam słów ważniejszych niż te. Dziękuję, że je dla mnie odkryłeś. Ty, którego za prawdę szanuję.
-
Zło, ta myśl
Pesymista: Gorzej już być nie może. Optymista (wesoło): Może, może!
-
Podróż
Powinien być taki kolor: pod-róż. Trochę różowy, może jak zmierzch, ale nie do końca. Ciemniejszy. W pod-różowe kolory ubiorę się wieczorem, gdy wsiądziemy do pociągu. Nie wiem, gdzie wysiądę. Wiem, że osłania mnie pod-różowy plecak. „W zaplombowanych wagonach jadą krajem imiona, a dokąd tak jechać będą, a czy kiedy wysiędą, nie pytajcie, nie powiem, nie…