Miesiąc: sierpień 2015

  • Tworzenie

    Gdyby ktoś zapytał mnie, co ostatnio porabiam, powiedziałabym, że produkuję. Włosy, skórę, kości, organy wewnętrzne, uszy, palce i rzęsy. I że się przy tym męczę, choć wszelkie dolegliwości lubię nazywać „drobnymi niedogodnościami”, bo w krwiobiegu pojawił się nowy składnik: siła. Inaczej mi brzmi pytanie, czy płód to dziecko – niż wtedy, kiedy miałam jedno serce.…

  • Pogoda

    Trochę to smutne, że Polacy wstydzą się rozmów o pogodzie. U Brytyjczyków to wątek w dobrym tonie. Nas mówienie o pogodzie wpędza nas w kompleksy. Szkoda, szkoda…

  • Wentyl

    Są przyjemności fizjologiczne, uważane za niższe w stosunku do tych z czubka piramidy. Każdy myślący ubiera je i ozdabia, żeby nie wyjść na prostaka. To ładne. Może dlatego z taką ulgą śmiejemy się z „kurw”, „chujów”, bekania i pierdzenia w komediach i kabaretach. Ufff jak dobrze, że można się na legalu pośmiać! Jak to rozluźnia…

  • Samolocik, który szepta do ucha

    „Kiedy podejmuję się jakiegoś zadania na przekór losowi i wbrew wszystkim, czasami drżę na myśl o tym, że to właśnie kocham najbardziej”. Amelia Earhart   Twierdziła, że samolocik w dzieciństwie coś jej szepnął do ucha. W pełni ją rozumiem i lubię ją za wszystko (oprócz ostatniego lotu). Nie będę nigdy pilotką, ale mam swoje π…