Nie marnuj sobie życia

Mówi. To mu odpowiadam słowami Anais Nin, choć pewnie w życiu o niej nie słyszał, że „Pragnę być tylko kobietą. Nie chcę pisać książek, stawiać czoła światu, lecz żyć dzięki dosłownej transfuzji krwi. Pomagać Henry’emu”. I to największe szczęście. Nie takie gotowe, łatwe, podsunięte przez los. Ale takie, które wybiera się samemu, które się zdobywa i za które się odpowiada.


Opublikowano

w

przez

Tagi: