Patrząc na relaksującą się w słońcu zimę, rejestruję jej egoizm. Zupełnie nie przejmuje się tym, że drzewa siłują się ze śniegiem, bezsilne gałęzie spadają na jadące samochody, a zwierzęta nie jadły nic od tygodni. Osypuje bielą nasze oczy, ulice i perspektywy. Nikt nie odmówi jej piękna, ale tez nikt nie pozostaje obojętny na kłopoty, które sprawia.
Zima ma swoje wady i to my musimy nad nimi pracować.
A jednak zakochałam się w zimie.
(…)