POD NIEBEM DO GÓRY NOGAMI – CZYLI PRZYKŁAD DNIA

idziemy mu powiedzieć, że się wyprowadzasz?, o której się zaczęło?, idziesz na wykład?, jadłaś dziś obiad?, przesłuchwiali mnie w radiu, znasz ją?, ty się ciągle śmiejesz, przyniosłaś mi płytę?, ty krasna palma, pani ziewa do środka, nie mam już siły, doskonale, czy ktoś z państwa się w ogóle przygotował?, virtus, virtutis, za trzy nieobecności poślę pismo do dziekana, jak ci się podobało?, nigdy się nie obrażasz?, to twoje okulary?.
***
Tak, to moje okulary. Noszę je, bo nie mogę już patrzeć na słońce.


Opublikowano

w

przez

Tagi: