Zmysłowo. Ale ostrożnie. Pachnące są kartki i szorstkie, ale to dobrze. Układam ten prezent w dłoni.
Otwieram na losowej stronie i czytam:
„Moje ciało musuje,
myślę ciałem, które musuje.
Jeśli zechcę,
uniosę się w powietrze”.
(Anna Świrszczyńska)
Dziękuję, że mogę tak myśleć. O musowaniu, lekkości i powietrzu. Zakładką z czerwonej wstążki muskam podświadomie swoje usta. I czytam, czytam, czytam…