Ktoś kiedyś śpiewał: „nie bój się bać”…
Ale jeśli człowiek się boi, to myśli tylko o strachu i o niczym innym. Chciałabym tyle rzeczy ocalić od zapomnienia. Chciałabym pamiętać wszystko, co przeżyłam. Nie chcę tylko pamiętać o strachu na te parę chwil przed tym, co się stanie albo co może się stać. Czuję to gdzieś w sobie, ale nie umiem tego powiedzieć, bo głos mi staje w gardle. Chcę tylko móc wszystko zapamiętać.
Wiara to… odwrotność strachu?
Ktoś powiedział dzisiaj słowo „ucieczka”. Jak długo to może trwać?
To jedyna taka notka o cieniach. Hamlet sprytnie umiał kończyć takie rzeczy: „Reszta jest milczeniem”.
Dobranoc…