Gdy całą noc, przez cały sen, przez wszystkie sny, masz
zmarszczone czoło i ściśnięte brwi – nie jest wesoło.
Gdy wieczorem ścielisz łóżko i zamiast po prostu wygładzić
poduszkę, częstujesz ją pięściami – nie jest wesoło.
„Mówię do ciebie milcząc, jak obłok czy drzewo” /Miłosz/