JESTEM

Siadam sobie ostatnimi nocami na balkonie i patrzę w niebo. Szukam gwiazd daleko, a znajduję je obok mnie. Moja kuzynka to naprawdę Ktoś. Bardzo mi żal, że widzę ją tylko raz w roku, ale nasza więź i tak trwa. I to jest piękne.
Długo nie pisałam, bo za dużo się działo, żeby silić się na zwierzenia. W skrócie – było sporo płaczu, żalu, złości. Dobry materiał na serial wenezuelski. Teraz ukoiła mnie świadomość, że są ludzie, których potrzebuję i którzy potrzebują mnie. To pomaga iść do przodu, kiedy człowiek chciałby tak gapić się w to ugwieżdżone niebo bez końca, stanąć w miejscu, zatrzymać się, skończyć swój czas. Każdy ma czasem takie myśli, prawda? Wtedy trzeba umieć spojrzeć na ziemię… Na drogę… I iść dalej.
Zawsze w życiu są gorsze chwile i lepsze, szczypta dystansu do rzeczywistości to jest to!

Dostałam szóstkę z matury z polskiego.


Opublikowano

w

przez

Tagi: