ODROBINĘ ZIRYTOWANA

Dlaczego ktoś, kto nie ma pojęcia w czym rzecz, ocenia moją sprawę i wnioski ze swojej oceny rozgłasza wszem i wobec? I nie interesuje go to, że zna sprawę z jednej tylko strony… Wie najlepiej.
Van Gogh wiedział (on jednak był pomysłowy pod każdym względem), że ocena postępowania człowieka jest jak malowanie. Rysunek zależy od tego, z jakiej perspektywy się na niego patrzy. I malarza nie obchodzi jak on wygląda ze wszystkich stron, on maluje jedną.
I ludzi nie obchodzi jakiego kształtu jest dana sprawa, ale na jaką wygląda z ich perspektywy.
To irytuje.