Sprawy

Wczoraj był u mnie Motylek. Rozmawiałyśmy o Mojej Sprawie. Usłyszałam zupełnie świeży pogląd na to wszystko. Słucham wszystkich głosów, ale ich nie słyszę…
Sama jeszcze nie wiem jak będzie.

Robię remanent w moim życiu. Zupełnie Niezamierzona Sprawa. Doglądam priorytetów, podlewam wartości, wyrywam chwasty.
Ciesze się ze zmian i martwię się zarazem. Każda rzecz kosztem innej.

Jest jedna Nierozwiązana Sprawa. Zapewniasz, że nie zwiędniesz? Ze będziesz? Wiec czemu Cie nie było?
Zanim potępię…?
Potępiam obłudę.
Zanim osądzę…?
Od sądzenia jest sąd.
Zanim odwrócę się…?
Przyjaźń albo zawsze jest, albo jej nigdy nie było. To Sprawa Constans. Nie uznaje końców przyjaźni, odwracania się.
Uznaje rozczarowanie.

I ostatnia Sprawa.
Przeczytałam dziś po raz około setny „Alicję…”. Książka jest już cala wymięta, kartki z oślimi rogami. Ale to tylko dodaje czaru Krainie Czarów. Gdy będą starą kobietą, dalej będę wracać do Alicji.
„I szla nadal, zdumiewając się coraz to bardziej i bardziej po każdym następnym kroku, gdyż wszystko, do czego się zbliżała, przemieniało się natychmiast w drzewa”…


Opublikowano

w

przez

Tagi: