WIECZÓR GRZECHU

Wczoraj był dzień grzechu… Nie mam pojęcia czemu o tym piszę, bo i po co komuś wiedzieć co dzieje się w moim życiu. Mogę tylko pędzlem Mistrza namalować tu mój pejzaż wewnętrzny:


Opublikowano

w

przez

Tagi: