Miesiąc: czerwiec 2002

  • SMUTNY ANIOŁ

    Czy smutny anioł usiadł przy oknie Światło się łamie jak zza witraża Nie wiem, czy tylko on w świetle moknie Czy śnieg topnieje na naszych twarzach Czy śnieg topnieje na naszych twarzach /Robert Kasprzycki/ Ludziom przy ludziach czasem jest zimno. Czasem jest tak, jakby zima była za oknem czerwcowym. W sumie ta zima pasuje. Ludzie…

  • PEWNOŚĆ?

    Posłanie, przeznaczenie, cel. Do czego jesteśmy stworzeni? To są pytania, które zadaje sobie każde przeciętne pokwitające dziecko. A jednak całe życie trzeba o tym myśleć. Musimy wiedziec, czego chcemy. Tak sobie wczoraj rozmawiałam z kimś bliskim. Wybrał swoją drogę. Każdy z nas wybiera ją codziennie. Czy jesteśmy na tyle odpowiedzialni, żeby osiągać postawione cele i…

  • KŁAMSTWO

    Wczoraj był dzień wyjaśnień. Dzień obnażania tajemnic. Dzień, w którym Syrenka i ja padłyśmy „ofiarą” czyjejś spostrzegawczości. *** Dlaczego ludzie kłamią? Dlaczego kłamiąc, oczekują jednocześnie, żeby inni nie kłamali? Dlaczego pozwalamy sobie na występki, a innych za to krytykujemy? Dlaczego nie umiemy mówić szczerze, nie umiemy przyznać się do błędu? Jak dodać do tego potęgę…

  • SZTUKA?

    Nie wytrzymam tego dłużej! Dlaczego prace malarskie mojego znajomego i innych jemu podobnych nie chcą się sprzedawać??? Dlaczego ludzie są płytcy i wyżej cenią jakieś dyletanckie rzemiosło, bez uczucia i przesiąknięte komercją od pełnych wewnętrznego żaru pejzaży czy portretów? Ktoś mi podsuwa jakieś okropne prace polskiej awangardy, a do mnie Gostomski czy Berdyszak nie przemaiwa!…

  • WAŻNE

    Dobry. Bardzo dobry. Nieskończenie dobry. Bóg czy człowiek? Bóg w człowieku napotkany. Człowiek Bogiem wypełniony. Twój Przyjaciel. /Maria Baryka/

  • Mimi

    „Człowieczej ręki ciepło, którą mi podano, przez lata noszę z sobą. Już się nie wystudzi.” Stanisław Jerzy Lec

  • WRESZCIE

    Wróciłam i mój system nerwowy domaga się widoku zieleni, smaku świętego spokoju, dotyku chmur, na których można by się beztrosko położyć, wyciągnąć nogi i śmiać się ze wszystkiego i do wszystkich. A tu co? Czarne myśli doprowadzają moje szare komórki do białej gorączki;)

  • DO ZOBACZENIA

    Wyjeżdżam na kilka dni. Czekają na mnie egzaminy, stres, zmęczenie. Niezbyt zachęcająca perspektywa spędzenia tych kilku ciepłych czerwcowych dni, ale to w końcu Ważna Sprawa. Trzeba przez to przejść z tarczą – zdać. A jak będzie, to się okaże. Mam to w sercu: „[…] wtedy jest tak jakbym leciała z nimi” /Z. Beszczyńska/

  • KOLACJA

    Zabraliśmy naszego byłego wychowawcę na kolację do najdroższej restauracji w okolicy, żeby podziękować mu za trud pełnienia swoich nauczycielskich powinności. Był zachwycony, a my jeszcze bardziej. Więc jednak można cieszyć się z radości drugiego człowieka – to nie boli. A teraz idę spać i zostawiam otwarte okno dla elfów.

  • ***

    Ciągle… Czegoś… Tak bardzo… Tak chciałabym… A niebo się zawstydza rumianym zachodem słońc… I kocham tę noc… Tę noc…